Lepiej i bezpieczniej jest spisać ostatnia wolę na jednej kartce lub kilku, ale ponumerowanych.
Testament notarialny kontra pisemny
Sąd rejonowy stwierdził, że spadek po P. na podstawie testamentu notarialnego z października 2005 r. nabył jego siostrzeniec w całości, a datowany na 12 grudnia 2013 r. testament pisemny nie był wiarygodny, choć zatytułowany był jako testament, na który powołała się siostrzenica. Braków tego testamentu nie usuwała dodatkowa kartka,zawierająca dane spadkodawcy i świadków.
Testament nie był wiarygodny
Sąd I instancji zgodził się z siostrzenicą, że nie jest wykluczone sporządzenie testamentu na kilku kartach, ale w takiej sytuacji musi istnieć związek co do treści między tymi kartami. Tu był owszem podpis spadkodawcy na jednej z kartek, gdzie podpisał się swoimi danymi osobowymi i adresem, ale nic więc nie wskazywało na ich związek z pozostałymi kartkami zawierającymi różną treść. Nie można było w tej sprawie rozważać też, że chodzi o testament ustny, gdyż nie zaszła którakolwiek z przesłanek pozwalających na sporządzenie tego testamentu, w szczególności obawa rychłej śmierci. Przedłożony przez siostrzenicę dokument może być uznany za projekt testamentu i dopiero zamieszczenie podpisu bezpośrednio pod treścią oświadczenia nadałoby mu charakter oświadczenia woli podpisującej go osoby. Notarialny testament nie budził natomiast zastrzeżeń.
Sąd Okręgowy w Bydgoszczy werdykt taki utrzymał, ale siostrzenica odwołała się do Sądu Najwyższego, ale nieskutecznie.
Czytaj więcej
W razie obawy śmierci lepiej wezwać rejenta do spisania ostatniej woli, ewentualnie spisać słowa umierającego.