W sprawie ustawy o języku śląskim prezydent znalazł się między młotem a kowadłem, bo jakkolwiek się zachowa, reakcję prostego ludu da się przewidzieć. Najłatwiej by było schować głowę w piasek, zwłaszcza że wybory europejskie za pasem. Ale się nie da.
Problem leży w tym, że Ukraińcy, ale i zachodnia opinia publiczna, bardzo sceptycznie odnoszą się do idei „dobrych Ruskich”. Szczerze mówiąc, także my przyczyniliśmy się do tego. Ale przewlekła wojna zmusza nas do myślenia o uciekinierach z Rosji.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas