Po złożeniu prezydenckiej przysięgi poszukiwany listem
gończym Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze Władimir Putin
zaproponował Zachodowi strategiczny dialog „bez arogancji i zarozumiałości”. – Tylko
jak równy z równym, szanując wzajemne interesy – dodał.
Jednak wśród około 2,5 tys. gości w Sali Georgijewskiej Kremla było niewielu przedstawicieli Zachodu, który bojkotował uroczystość. Z
Moskwy wyjechał wcześniej ambasador USA. Spośród 27 państw Unii Europejskiej tylko sześć (według informacji przekazywanych przez Rosję) wysłało swoich ambasadorów na Kreml.