LOT i polskie lotniska wsparte przez Ukraińców

Mimo zamknięcia transportu lotniczego mieszkańcy Ukrainy nie przestali latać. Wykorzystują do tego głównie Polskę.

Publikacja: 26.02.2024 03:00

Na rzeszowskim lotnisku Jasionka co trzeci pasażer pochodzi z Ukrainy. Na podróżach Ukraińców zarabi

Na rzeszowskim lotnisku Jasionka co trzeci pasażer pochodzi z Ukrainy. Na podróżach Ukraińców zarabiają też inne polskie porty lotnicze

Foto: mat. pras.

Lotnisko Jasionka w Rzeszowie nie przekroczyłoby w 2023 roku miliona odprawionych pasażerów, gdyby nie korzystali z niego Ukraińcy. LOT też nie miałby miliardowego zysku i ponad 10 mln pasażerów.

Ukraina jest dzisiaj jedynym dużym krajem w Europie bez cywilnego transportu lotniczego. Ale Ukraińcy nie przestali latać. Korzystają więc z lotnisk w Rumunii, Słowacji, na Węgrzech, ale przede wszystkim w Polsce. Oprócz rzeszowskiej Jasionki, gdzie co trzeci pasażer pochodzi z Ukrainy, oraz Warszawy odprawiają się również w Krakowie oraz Lublinie.

Pojawił się dodatkowy popyt

– Wojna i napływ milionów uchodźców z Ukrainy stworzyły w Polsce dodatkowy popyt na przewozy pasażerskie. Dlatego właśnie już w lipcu 2023 ruch mógł tam osiągnąć rozmiary sprzed pandemii. Na innym biegunie jest Finnair, który tak jak LOT przed pandemią opierał się na ruchu transferowym z Azji na zachód – uważa Olivier Jankovec, dyrektor generalny Airport Council International.

I rzeczywiście. Finom zamknięcie rosyjskiej przestrzeni powietrznej zawaliło całą strategię polegającą na przewozach pasażerów z Azji na zachód, z przesiadką w Helsinkach.

– Bardziej zrównoważony między wschodem i zachodem model biznesowy LOT-u okazał się dobrym bezpiecznikiem. W nowej strategii polska linia też będzie stawiała na rozwój tras dowożących w dużej mierze na loty transatlantyckie – to zresztą będzie bardzo atrakcyjna oferta dla Ukrainy. Ukraińska diaspora w Ameryce Północnej, duża przed wojną, teraz jeszcze się zwiększyła – uważa Dominik Sipiński, ekspert z ch-aviation.

A dzięki Ukraińcom lotnisko w Rzeszowie w 2023 roku przekroczyło magiczny pułap miliona odprawianych pasażerów. Wróciła tam Lufthansa, szukająca pasażerów tranzytowych, Ryanair i Wizz Air.

LOT lata tam z Warszawy pięć razy dziennie. Latem poleci stamtąd także do Gdańska i Nowego Jorku. Samoloty są pełne, a głównym językiem na pokładzie jest ukraiński. Pojawiła się również ukraińska linia czarterowa SkyUp, która wozi swoich rodaków na wakacje do Szarm el Szejk w Egipcie. Ukraińskie biuro JoinUP!, dla którego lata ten przewoźnik, pierwszych klientów wysłało do Egiptu już 22 października 2022 roku. A kluczem do wyboru lotniska była bliskość Lwowa.

LOT wygrywa

– Lotnisko we Lwowie z wiadomych powodów jest zamknięte, a przed wybuchem pandemii obsługiwało ponad 2 mln pasażerów. Staramy się w jakimś stopniu wypełnić tę lukę i pasażerowie z Ukrainy rzeczywiście korzystają z lotniska w Rzeszowie. Ukraińscy touroperatorzy uruchomili u nas rejsy dla swoich klientów. Myśląc o rozwoju siatki, my sami także szukamy kierunków interesujących Ukraińców. W ramach dobrej współpracy ze lwowskim lotniskiem przyjęliśmy kilkunastu ich pracowników. Są doskonale wyszkoleni, znają obce języki i pracują przy obsłudze pasażerów – mówił „Rzeczpospolitej” Adam Hamryszczak, prezes rzeszowskiego portu.

Podobnie jest na warszawskim lotnisku. Należące do PPL Welcome, na Lotnisku Chopina przyjęło do pracy 70 Ukraińców, czyli jest to ok. 3 proc. na 2200 pracowników. Na stołecznym lotnisku 7,9 proc. odlatujących pasażerów to Ukraińcy i stanowią oni 34 proc. odlatujących obcokrajowców.

Ukraińcy także znaleźli zatrudnienie w LOT. – Obecnie na naszych pokładach pokładach pracuje kilkadziesiąt stewardes i stewardów z Ukrainy – mówi Krzysztof Moczulski, rzecznik LOT.

W tej sytuacji ukraińscy pasażerowie w samolotach LOT-u – zdaniem Dominika Sipińskiego – pozwalają skompensować utratę lotów do Ukrainy. – Do tego dobra renoma LOT-u w Ukrainie oraz to, że w Polsce na pewno zostanie po wojnie duża diaspora, będą napędzały pasażerów latających polską linią, w tym – gdy będzie to możliwe – między Polską a Ukrainą – dodaje. Już teraz coraz więcej ukraińskich pasażerów lata w dwie strony, nie tylko z Polski za granicę, ale i wracają do naszego kraju.

Jeszcze bardziej optymistycznie o ukraińskiej strategii LOT-u mówi Adrian Furgalski, prezes ZGD TOR. – LOT nareszcie zaczął robić biznes. I w tym kontekście trzeba patrzeć na decyzję, że oprócz oczywistych rynków, takich jak atlantycki, blisko- i dalekowschodni, na których ta linia ma już sukcesy, zaistniał także rynek ukraiński, gdzie LOT był silny przed wojną. I przecież wiadomo, że nawet, kiedy wojna już się skończy, 800 tysięcy, a nawet może i milion, Ukraińców w Polsce pozostanie – szacuje.

Powtórka z rynku brytyjskiego

Zdaniem Adriana Furgalskiego ma szanse powstać podobny mechanizm do tego, jaki napędził ruch między Polską a Wyspami Brytyjskimi. Rynek brytyjski dla przewoźników oferujących przeloty na tych trasach to 2 mln pasażerów rocznie. Rynek ukraiński obejmujący tylko przeloty „do domu” także jest szacowany na 2 mln, LOT zaś chce z tego sporo przejąć. – To może się udać, skoro do Ukrainy mają latać nie tylko z Warszawy, ale i z portów regionalnych. Dzisiaj w każdym polskim mieście – w Poznaniu, Krakowie, Poznaniu czy Gdańsku – mieszkają Ukraińcy – wskazuje Adrian Furgalski.

Lotnisko Jasionka w Rzeszowie nie przekroczyłoby w 2023 roku miliona odprawionych pasażerów, gdyby nie korzystali z niego Ukraińcy. LOT też nie miałby miliardowego zysku i ponad 10 mln pasażerów.

Ukraina jest dzisiaj jedynym dużym krajem w Europie bez cywilnego transportu lotniczego. Ale Ukraińcy nie przestali latać. Korzystają więc z lotnisk w Rumunii, Słowacji, na Węgrzech, ale przede wszystkim w Polsce. Oprócz rzeszowskiej Jasionki, gdzie co trzeci pasażer pochodzi z Ukrainy, oraz Warszawy odprawiają się również w Krakowie oraz Lublinie.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Zwalnia koło zamachowe przemysłu. Polska branża motoryzacyjna słabnie
Transport
PKP Cargo musi ograniczyć inwestycje. Problemy finansowe
Transport
Izera dostała nowego prezesa. Ale nie zielone światło dla inwestycji
Transport
Ryanair kusi klientów nowymi promocjami. Trzeba się jednak spieszyć
Transport
Rosną dotacje do elektrycznych aut. Rząd zaskoczył wysokością dopłat
Materiał Promocyjny
Technologia na etacie. Jak zbudować efektywny HR i skutecznie zarządzać kapitałem ludzkim?