Rodzima firma, której dron wystąpił w filmie „Niezniszczalni 3” u boku Sylvestra Stallone’a, ma nowe niezwykłe projekty. Ten flagowy wystartuje w konkursie NASA.
Siły zbrojne USA opracowały technologię, która ma znacząco zwiększyć zdolności szybkiego prowadzenia działań wojennych. Zadanie nie łatwe, bo konflikt na Ukrainie pokazał, że współczesne pole bitwy w dużej mierze opiera się na bezzałogowcach.
Armia ukraińska sięgnęła po broń z czasów Aleksandra Wielkiego. Kawałki zaostrzonych prętów, kształtem przypominających kilkuramienną kotwicę, rozrzucane są na drogach, by powstrzymać pojazdy wroga. Potem następuje atak.
W kwietniu eksport rosyjskich produktów naftowych i ropy spadł do poziomu obserwowanego w czasie pandemii cztery lata temu. To efekt skutecznych ataków ukraińskich dronów na rosyjskie rafinerie oraz wielkich powodzi w Rosji.
Amerykanie ostrzegli Rosjan, że prowadzą bardzo niebezpieczną grę, okupując elektrownię atomową w Zaporożu. Waszyngton monitoruje sytuację, a Kijów ujawnia szczegóły prowokacji.
Władze Rosji poprosiły Kazachstan o utworzenie funduszu rezerwowego w wysokości 100 tysięcy ton benzyn. Jednocześnie zawarta została już umowa o wykorzystaniu rezerw zgromadzonego w Kazachstanie paliwa.
W niedzielę odnotowano bezpośrednie trafienia w osłonę jednego z reaktorów, największej w Europie, Elektrowni Jądrowej Zaporoże. Jest jedna ofiara. Elektrownię okupują Rosjanie, a ukraiński wywiad twierdzi, że to oni przeprowadzili tę prowokację.
To, co zmieni nowa ustawa w lotach dronów, to przede wszystkim doprecyzowanie kompetencji prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego – mówi Mikołaj Doskocz, radca prawny, specjalista z zakresu prawa lotniczego.
Nie udało się przywrócić do pracy jednej z największych rafinerii Rosneftu w Kujbyszewie. Od ataku ukraińskich dronów pięć dni temu, zakłady wciąż nie pracują. Rosja utraciła już 14 proc. mocy rafineryjnych i jest zmuszona zwiększyć import paliwa z Białorusi.