Kodeksy etyczne pomagają tępić naganne zachowania

Prawo nie nakazuje tworzyć kodeksów etycznych - antymobbingowych, antydyskryminacyjnych czy przeciwdziałających molestowaniu. Ale bez nich jest znacznie większe ryzyko, że w firmie będą te zjawiska występować.

Publikacja: 18.04.2024 04:30

Kodeksy etyczne pomagają tępić naganne zachowania

Foto: Adobe Stock

Pojęcie „etyka” pochodzi od greckiego słowa „etos”, które oznacza obyczaj. Etyka jest nauką o wartościach. Zajmuje się ustaleniem dyrektyw przyzwoitego zachowania.

Etyka występuje na różnych płaszczyznach. Widzimy ją w danych grupach zawodowych, mniejszościach narodowych, biznesie czy u pracodawcy. Bez względu na to, gdzie występuje, towarzyszą jej te same reguły (uczciwość, dotrzymywanie słowa, kultura osobista), choć można zauważyć również akcentowanie konkretnych, charakterystycznych dla danej grupy zasad (w zawodzie zaufania publicznego – zachowanie tajemnicy). W biznesie nacisk będzie kładziony na terminowe regulowanie zobowiązań, bezpieczeństwo informacji, uczciwe składanie ofert w zamówieniach publicznych, a zwalczane będą takie zachowania jak: dumping cenowy, nieuczciwa sprzedaż czy kradzież informacji. Z kolei u pracodawcy w ramach działania etycznego będzie akcentowane zwalczanie mobbingu, wypłacanie godnych wynagrodzeń czy prawo pracownika do niezakłóconego urlopu wypoczynkowego.

Pozostało 91% artykułu

Treść dostępna jest dla naszych prenumeratorów!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach e-prenumeraty Rzeczpospolitej. Korzystaj z nieograniczonego dostępu i czytaj swoje ulubione treści w serwisie rp.pl i e-wydaniu.

Prawo karne
Słynny artykuł o zniesławieniu ma zniknąć z kodeksu karnego
Prawo karne
Pierwszy raz pseudokibice w Polsce popełnili przestępstwo polityczne. W tle Rosjanie
Podatki
Kiedy ruszy KSeF? Ministerstwo Finansów podało odległy termin
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Podatki
Ministerstwo Finansów odkryło karty, będzie nowy podatek. Kto go zapłaci?
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO