Marek Isański: Wymuszanie na Prezydencie uniewinnienia panów K i W zadziwia

O kilkunastu dni prowadzona jest pomiędzy obecną większością parlamentarną a opozycją i Prezydentem o tym kto ma ułaskawić i w jakim trybie panów K i W. Są to bowiem prawomocnie skazani funkcjonariusze publiczni za przestępstwa urzędnicze i powinno się wreszcie zacząć poważną debatę o tym jak ważna jest skuteczna odpowiedzialność karna urzędników za nadużywanie władzy i co zrobić aby organy ścigania zaczęły je wreszcie stosować w szczególności do ewidentnych nadużyć administracji podatkowej

Publikacja: 19.01.2024 16:54

Prezydent RP Andrzej Duda podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos

Prezydent RP Andrzej Duda podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos

Foto: PAP/Radek Pietruszka

Każdy urzędnik ma zawsze działać jedynie na podstawie i w granicach prawa. Jedną z wielu gwarancji, ale chyba najważniejszą ma być art. 231 kodeksu karnego. Przepis o odpowiedzialności karnej urzędników za przekraczanie uprawnień niestety ciągle jest w zasadzie martwy. Być może to jest przyczyna, tego, że Prezydent tak ochoczo dąży do ułaskawienia urzędników, którzy mieli walczyć z korupcją a tylko „przy okazji” przekraczali uprawnienia krzywdząc konkretnych obywateli.

Wyrok skazujący panów K i W może być niezwykle cenny, bowiem przypomina o tym ważnym, a do tej pory zapomnianym/niestosowanym, przepisie kodeksu karnego jakim jest odpowiedzialność karna urzędników za przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków. Miejmy nadzieję, że wyrok ten „otworzy oczy” prokuratorom i sędziom i zaczną go poważnie/skutecznie stosować do przestępstw urzędniczych, których zwłaszcza urzędnicy administracji podatkowej popełniają bardzo wiele, ciągle będąc kompletnie bezkarni.

Na skutecznym stosowaniu tego przepisu korzystaliby wszyscy: państwo i obywatele. Państwo bo działałoby sprawniej i zgodnie z prawem a obywatele nie byliby krzywdzeni na tak wielką skalę jak to ma miejsce od lat. Art. 231 kk penalizujący przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych był do tej pory przepisem w zasadzie „martwym”, a to niezwykle ważne zabezpieczenie nie tylko poprawnego funkcjonowania państwa ale również godności i majątku obywateli.

Urzędnicy to ludzie. Nie każde popełniane przez nich błędy wynikają z głupoty i powinny być puszczane płazem. Decyzje podejmowane przez organy państwa są podejmowane przez całe zespoły urzędników, więc o głupotę jest raczej trudno. Niezgodność z prawem decyzji wynika albo ze złej jakości prawa albo ze świadomego nadużywania uprawnień lub braku staranności (co jest tym samym) przez urzędników, czyli jest skutkiem przekroczenia uprawnień lub niedopełniania obowiązków.

Najwyższy czas aby zwrócić uwagę na to, że wadliwe decyzje krzywdzą obywateli. Muszą więc urzędnicy za świadome łamanie prawa odpowiadać karnie, w przeciwnym razie będą nie tylko szkodzić obywatelom ale i niszczyć fundamenty państwa.

Panowie K i W nie tylko przekroczyli swoje uprawnienia jako funkcjonariusze publiczni poprzez podejmowanie całego szeregu działań, do których nie mieli prawa, ale - co uchodzi uwadze publicznej - wyrządzili tymi działaniami konkretnym obywatelom konkretną krzywdę/szkodę.

Czytaj więcej

Nieoficjalnie: Bodnar podjął decyzję w sprawie Kamińskiego i Wąsika

Dlatego ten przepis o odpowiedzialności karnej za przestępstwa urzędnicze jest taki ważny i powinien być poważnie traktowany przez każdego urzędnika. Musi on mieć świadomość, że nadużywanie prawa nie będzie bezkarne. Tylko w ten sposób budowana będzie etos urzędnika który nie boi się działać zgodnie z prawem, a obawia się naginania, lekceważenia prawa poprzez np. uleganie wpływom przełożonych czy działania „na złość” obywatelowi.

Najdobitniej wagę i znaczenie tego przepisu widać w działaniu administracji podatkowej. Jej zadaniem jest dbanie o to aby jedynie należne państwu podatki wpływały terminowo do budżetu państwa na realizacje celów społecznych.

Zasada jest jasna: ani złotówki za dużo i ani złotówki za mało nie może wpływać do budżetu. To jest zadanie administracji podatkowej i sądów administracyjnych!

Mają oni w tym celu wspierać/pomagać obywateli w poprawnych rozliczeniach, bowiem państwo na obywateli przerzuciło obowiązek obliczania i deklarowanie podatków. Niedopuszczalne jest nadużywanie uprawnień poprzez „wymyślanie” podatków i „hodowanie” odsetek za zwłokę w sytuacji gdy urzędnicy podejrzewają, że obywatel zapłacił za niski podatek.

Tysiące artykułów napisano o nadużywaniu wszczynania postępowań karnych skarbowych przez urzędników. Takich postępowań wszczynanych jest dziesiątki tysięcy rocznie. Większość z nich to ordynarne przekroczenie uprawnień, bo wszczynane są bez żadnych podstaw faktycznych, poza tą że organ przesadził z „hodowaniem” odsetek za zwłokę od wątpliwego zresztą rzekomo nie zapłaconego podatku przez obywatela i wszczyna postępowanie karne aby zawiesić bieg przedawnienia zobowiązania podatkowego.

Świetnym (czyli smutnym) przykładem są tzw. ofiary ulgi meldunkowej, na których żaden podatek nie ciążył, ale urzędnicy w obawie przed przedawnieniem prawa do nałożenia - zresztą nieistniejącego – podatku wszczęli ponad 440 postępowań karnych skarbowych. Czyli tyle razy z niewinnych ludzi uczynili podejrzanych o przestępstwo. Każde z tych działań było ewidentnym przekroczeniem uprawnień. Jednak żaden(!) urzędnik nie został pociągnięty do odpowiedzialności karnej za to że bez żadnych podstaw wszczął postępowanie karne skarbowe w stosunku do „bogu ducha winnego” obywatela, który nie zapłacił podatku dochodowego od sprzedaży mieszkania od sprzedaży i to w sytuacji gdy w rzeczywistości żaden podatek nie występował, a był wymysłem garstki nadgorliwych urzędników.

Czytaj więcej

Pałka: Poradnik dla prezydentów RP – jak stosować prawo łaski

Oczywistym przekroczeniem uprawnień przez urzędników jest również uniemożliwianie prowadzenia działalności gospodarczej poprzez dokonywanie i utrzymywanie przez całe lata zabezpieczeń na majątku firmy. Oczywiście gdy są uzasadnione podstawy do dokonania zabezpieczenia to obowiązkiem organu jest zabezpieczenie interesu fiskalnego państwa poprzez dokonanie zabezpieczenia i jak najszybsze wydanie decyzji, która będzie mogła zostać poddana kontroli sądowej, bo organ może się przecież pomylić a majątek obywatela podlega konstytucyjnej ochronie.

Jednak, gdy zabezpieczenie utrzymywane jest przez długi czas to oczywistym jest, że nie było do niego podstaw prawnych. Że podejrzenie naruszania przez podmiot naruszania przepisów podatkowych było co najmniej błędem, a jeśli organ nie uchylił zabezpieczenia i kontynuował jego utrzymywanie to jest to zwykłe przekroczenie uprawnień.

Żadna firma długo trwającego zabezpieczenia nie wytrzyma. Większość długo trwających zabezpieczeń prowadzona jest tak długo jak dużo czasu potrzeba aby podmiot zmusić do ogłoszenia upadłości. Wówczas organ wydaje decyzje firmującą dokonane zabezpieczenie o wobec upadłości firmy nie ma kto jej skarżyć i oczywiste przestępstwo fiskusa „wygląda” ma bohaterską walkę z oszustami podatkowymi.

Przykładem jest nie tylko szeroko opisywany przykład spółki TFL, w której wielomilionowe zabezpieczenie utrzymywane było prawie 5 lat, co spowodowało, że spółka w sposób oczywisty stała się bankrutem, a przedmiotem kontroli fiskusa było około 200 jednorodnym transakcji. Finalnie okazało się ono całkowicie nieuzasadnione (nie zakwestionowano jej deklaracji podatkowych), ale organ tak długo prowadził postępowanie administracyjne i uniemożliwiał kontrolę sądową decyzji podatkowych, że odpowiedzialność karna urzędników uległa przedawnieniu.

Być może organy ścigania i sąd karny zainteresują się przestępstwami urzędniczymi w sprawie spółki GP PRODUCTION. Przedmiotem jej działalności było dostarczanie pracowników (w większości cudzoziemców z Ukrainy) do dużych podmiotów, z którymi miała podpisane umowy o współpracę w zakresie outsourcingu pracowniczego oraz jako Agencja Pracy Tymczasowej na dostawę pracowników) Jako, że Spółka nie miała własnego działu zajmującego się rekrutacją dlatego współpracowała w tym zakresie z szeregiem firm. Faktury za wykonanie usług przez te firmy zostały zakwestionowane przez fiskusa.

Czytaj więcej

Nie każdy polityk w więzieniu to więzień polityczny

Ponad 2 lata temu dokonano blokady jej rachunków bankowych na kwotę kilkunastu milionów zł., uniemożliwiając wypłacenie wypłat dla 1.500 pracowników agencyjnych oraz jej bieżące funkcjonowanie. Spółka do dziś zalega tym pracownikom z wypłatą wynagrodzenia.

Uzasadnieniem blokady środków było przyjęcie, że faktury VAT wystawione przez 5 podmiotów dostarczających kandydatów do pracy, o łącznej wartości netto około 40 mln zł. „z dużym prawdopodobieństwem nie odzwierciedlają rzeczywistych zdarzeń gospodarczych, natomiast służyły wyłącznie zawyżeniu wartości podatku naliczonego, który obniża wartość podatku należnego podlegającego wpłacie do urzędu skarbowego, zaś przepływy środków pieniężnych między rachunkami bankowymi Strony i ww. kontrahentów miały jedynie stworzyć pozory legalności tych transakcji”,

Obecnie organ podatkowy przedłuża termin wydania decyzji podatkowej uzasadniając to zbieraniem dodatkowych dowodów czego faktycznie nie czynił. Najprawdopodobniej liczy, że Prokuratura Rejonowa w Zielonej Górze przymusi spółkę poprzez ukaranie nowego prezesa w trybie art. 586 KSH do ogłoszenia upadłości. Wówczas wyda decyzję firmującą dokonane zabezpieczenie i zajęte środki zostaną zaliczone na należności podatkowe bez kontroli sądu administracyjnego

Do takich sytuacji dochodzi właśnie wskutek tego, że przepisy o odpowiedzialności karnej urzędników były i nadal są „martwe”. Nie ma więc co Może sprawa K i W zmieni podejście prokuratury i sądów. I Prokuratura zacznie przyglądać się pod względem karnym działaniom fiskusa, na co liczą wszyscy przedsiębiorcy.

Każdy urzędnik ma zawsze działać jedynie na podstawie i w granicach prawa. Jedną z wielu gwarancji, ale chyba najważniejszą ma być art. 231 kodeksu karnego. Przepis o odpowiedzialności karnej urzędników za przekraczanie uprawnień niestety ciągle jest w zasadzie martwy. Być może to jest przyczyna, tego, że Prezydent tak ochoczo dąży do ułaskawienia urzędników, którzy mieli walczyć z korupcją a tylko „przy okazji” przekraczali uprawnienia krzywdząc konkretnych obywateli.

Pozostało 95% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Prawne
Prof. Marek Safjan: Prawo jest jak kostka Rubika
Opinie Prawne
Gwiazdowski: Sejm z Senatem przywrócili praworządność. Obrońcy praworządności protestują
Opinie Prawne
Marek Kutarba: Jak mocno oskładkowanie zleceń uderzy dorabiających po kieszeni?
Opinie Prawne
Pietryga: Przełom w KRS na wyciągnięcie ręki. Czy Tusk pozwoli na sukces Bodnarowi?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: RPO nie chce dublerów w Trybunale Konstytucyjnym. Wzmacnia linię rządu wobec TK